Jak zmieniają kierownictwo to zawsze się zastanawiam kogo przyślą murzyna czy babę, zwykle przysyłają babę :). Nawciskali tych babsztyli robiąc z serialu operę mydlaną. Szczyt idiotyzmu serial osiągnęli w S4o14 - Bauer leci na pustynię z jednym gostkiem wsparcia po walizkę nuklearną wiedząc że terroryści będą chcieli ją przejąć, a potem wszystkie literki (CIA,FBI, HS, NSA, CTU) nie są w stanie namierzyć na pustyni jednego jeepa, no i każe parce z walizką schować się w elektrowni jedynym budynku w okolicy - o ja pierdlę Really?