Jak dla mnie fajna i przyjemna komedia. Idealna na niedzielne popołudnie z rodziną .Co prawda widziałam ciekawsze komedie; ale i tak film oglądałam z przyjemnością. Film pokazuje też i porusza ważne problemy. Np.to jak małżeństwa ojca i ciągle rozwody wpłynęły na jego córkę i boi się ona małżeństwa. Albo jak dziecko które jest zmuszone być dojrzalsze od rodzica i rozwiązywać jego problemy ucieka od niego. Film pokazuje również ze warto wybaczyć i mimo wszystko kochać rodziców. Mimo ich wad. Poza tym warto ryzykować w miłości, gdyż największym błędem jest z niej zrezygnować.
Największym plusem filmu jest śliczna Elisha i jej fajna rola. Babcia Barbary kosmiczna.
Chociaż ja na miejscu Henrego wolałabym Katie, to naprawdę kobieta z klasą, mądrą i w sumie ładniejsza niż ta która, określał mianem największej miłości swojego życia.