PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37513}
6,6 22 666
ocen
6,6 10 1 22666
7,0 4
oceny krytyków
Old School: Niezaliczona
powrót do forum filmu Old School: Niezaliczona

Na sobotni wieczór można zobaczyć,fajnie się ogląda, żarty też fajne z dubbingiem jest smieszniejsze ;)) polecam

milunirafcio

Film jest totalnie bezsensowny i chyba na tym polega cały urok.

TheNekokuroi

Myślę że jeśli niema się poczucia humoru to niema co podchodzić do filmu.

milunirafcio

Jak się nie ma poczucia humoru, to się w ogóle nie powinno oglądać komedii. Ta natomiast jest skierowana do ludzi o konkretnym typie poczucia humoru. I dobrze.

ocenił(a) film na 10
TheNekokuroi

Myślę że u ciebie kiepsko z poczuciem humoru.I dobrze.

CichyMorderca

To Twoja opinia.

ocenił(a) film na 10
TheNekokuroi

7.0 na filmweb
7.1 na imdb
Jestem zdania że to opinia większości.I dobrze.

CichyMorderca

Twoja wypowiedź nie ma związku z moją.
Btw: "konkretny typ poczucia humoru" to nie znaczy "elitarny".

ocenił(a) film na 9
TheNekokuroi

oglądam dużo głupich komedii bo to jeden z moich ulubionych gatunków i naprawdę proszę się nie wypowiadać pod filmem skoro widziałeś/łaś może ze 3-4 na krzyż z tego gatunku, bo inaczej po tej wypowiedzi stwierdzić się nie da.

Jest to właśnie jedna z tych komedii która ma normalne gagi, a nie ordynarny humor którego wszędzie pełno w tego typu komediach. Jest to bardzo dobrze zrealizowany film na swoim polu, nie stara się być na siłę śmieszny (on po prostu jest śmieszny - wychodzi to w naturalny sposób) i nie stara się być czymś innym. Jest to komedia na wieczór po pracy, niezaliczoną widziałem ze 6 razy i nie mam dość tak naprawdę, bo stawiam to obok ulubionych tytułów tego typu czyli american pie czy harold i kumar lub coś też super ale troche bardziej niszowego jak john ginie na końcu ewentualnie operacja endgame.

Po tym co czytam wyżej mam wrażenie, że nie wiesz jak pochrzanione i chamsko ordynarne potrafią być tego typu komedie. Polecam tutaj twórczość pana setha rogena - gdzie większość to tego typu chłam. Nie wiem jak można się nazywać wielkim komikiem i zrobić sausage party które jest BEZNADZIEJNE od A do Z i się zastanawiasz tylko cały czas ile jeszcze obrzydlistwa można wcisnąć patrząc ile minut do końca (a zyski z filmu to raczej zasługa promowania tego gdzie się da - ludzie oglądają z powodu zatrzęsienia trailerów i zawodzą się ale kasa już zostawiona). cohen lepiej radzi sobie z ciężką zawartością ale taki grimsby nigdy nie będzie tak śmieszył jak niezaliczona.

Także jak ktoś czyta to powyższe marudzenie gościa nademną i dzięki temu się zastanawia nad filmem to proszę sobie zweryfikować czy podobały się tytuły do których ja porównałem, jeśli tak śmiało można się zabierać.

Bizzaro

Nie jestem "gościem", tylko "gościówą". ;)

Nie wiem, którą z tamtych wypowiedzi można sklasyfikować jako "marudzenie", ale spoko. Wydawało mi się, że język, którego użyłam, jest zrozumiały, a zdania klarowne, mimo tego widzę, iż treść tych krótkich tekstów dociera w jakiś zniekształcony sposób. Trochę mnie to dziwi, niemniej nic na to już nie poradzę.

Skoro jednak już podjęłam się odpowiedzi na ten komentarz...
Nic nie mam do tego filmu. Jak komuś się podoba, to spoko, jak nie, to też jego sprawa. Nadal uważam, że fabuła jest pozbawiona jakiejś większej logiki i nadal sądzę, że mimo tego może on trafiać do ludzi ze względu na specyficzny humor. Tak, uważam, iż jest on specyficzny - chyba w żadnej innej komedii na taki nie trafiłam. Choć muszę przyznać, iż nie jestem aż tak wielkim koneserem tego gatunku.

Pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 9
TheNekokuroi

No dobra, pierwsza sprawa gość czy gościówa dla mnie nie jest to aż tak istotne, bo wypowiadam się odnośnie Twojego komentarza po prostu :) ale dobrze wiedzieć.

Drugi temat, marudzenie chodziło mi tutaj o Twój konkretny komentarz z którym się zgodzić nie mogę:
"Film jest totalnie bezsensowny i chyba na tym polega cały urok."
Ten film ma jasno poprowadzoną fabułę, jest mich, jest zdrada, jest decyzja że dom ma służyć studentom kampusu czy jakoś tak, są podjęte kroki by ominąć reguły które stosuje złośliwy rektor aby pozbyć się bohaterów. Dlatego koniec końców powstaje bractwo. No według mnie to już jakiś ciąg logiczny i więcej nie trzeba do podwalin komedii która dalej już robi to co powinna zapodaje różne komiczne sytuacje i gagi. Finału nie pamiętam już tak dobrze ale też jest tam jakiś egzamin czyli wyzwanie dla naszych bohaterów więc cały czas działania są uzasadnione. Jak są tam jakieś aspekty bez sensu to proszę mnie może na przykładach uświadomić, bo mi ciężko sobie przypomnieć. Według mnie wszystko korzysta ze znanych schematów czyli nawet takie kocenie nowych członków bractwa jest uzasadnione (mam nadzieje ze rozumiesz bo juz nie chce mi się rozwijać tej myśli do końca).

Dalej widać że wsadzasz mnie do pewnego worka skoro podejmujesz się odpowiedzi na " ten komentarz..." :)
tak trochę za wcześnie ale może to samo odczułaś przy moim wcześniejszym wpisie, bo jesteś marudzącym "gościem" :)
Także powyżej opisałem jaki sens w tym filmie jest, nie ma tutaj gmatwania, bo to nie kryminał ale też na pewno nie ma bezsensownych rozwiązań. zachowania może i są czasem bez sensu (golcowanie) ale to ten typ komedii ze oni nie zachowują się jak normalni ludzie, dlatego też bywa tak śmiesznie.
Jak chcesz zobaczyć obrazy bezsensowne to znam takich też sporo i najczęściej są to komedie z żartami ordynarnymi, po których człowiek mimo kilku śmiesznych scen jest później zniesmaczony bardziej niż zadowolony z obejrzenia.
O fabule niezaliczonej można powiedzieć, że jest nieskomplikowana lecz nie bez sensu, a to znacząca różnica :)

Pozdrawiam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones