Nasmialam sie nie ma co gdy cegla przywiazana do tego wieeelkiego dzieciaka wpadla do studzienki podczas jego inicjacji to musialo bolec ale dobre bylo!!!!:)
No raczej, ale szkoda gdyby skoczyc tak normalnie to by nie bylo ciekawie. A dla mnie najlepszym fragmentem bylo to jak ten dziadek (nie pamietam imienia) umarl bijac sie z tymi dwoma panienkami, normalny odjazd i polew. Filmik spoko 7/10, polecam :):):)
Mi sie rowniez podobał film. Dla mnie najlepszą sceną była ta gdy Frank Tank wtargnął na scenę podczas rapowania Snoopa a później biegł przez ulicę :D(Will Ferrel wymiata).Ogółem świetna rola tego aktora. Ten moment z Blue(dziadek) co zgona zaliczył też mocny :D.by więcej komedii z jego udziałem.Świetny aktor! ;). Dla mnie 8/10. W duzej mierze zasługa to Willa ;).Polecam również!! ;)
Ja uwielbiam tą scenę kiedy mitch jeszcze nic nie wie wraca do domu, a tam zebranie bractwa i zaczyna się:
-"bini co ty Tu kurde odwalasz?"
-"hej to wzuszająca chwila właśnie nas odwiedził ojciec chrzestny we własnej osobie"
i tam już do konca to właśnie moja ulubiona scena.
hyhyhy :)
ogólnie mitch swietnie jest przez bractwo traktowany i nie raz piałem z tego powodu :)
siedzi w barze spokojnie z laska, a tam kelner dla ojca chrzestnego na koszt firmy i kolejna komiczna sytuacja :)
gość co w biurze za nim latal co chcial do bractwa dolaczyc hehe i u kazdego wzgledy bo jest ojcem chrzestnym :) no mega po prostu.
Mi chyba również najbardziej ten test na zaufanie z cegłą sie podobał gdy chłopak poleciał na studnie, jednakże golcowanie i bitwa Blue z dziewczynami w tym basenie tez były niczego sobie ;]
Według mnie najśmieszniejsza była scena z uspokajaczem dla koni. Płakałem ze śmiechu powaga. Co chwila musiałem pauzować bo zagłuszałem co mówi Frank :D
Na weselu jak ten typo zaczął śpiewać przekręconą piosenke z dodatkami "fucking" xD
Ps. zna ktoś tytuł orginału ?^^
jeszcze dobre było jak przebrany za maskotkę skacze prze płonące koło i się
zapal.
mi sie podobała scenka jak sie obudził z tą laską a potem u swojego szewa ona wchodzi i cześć tatusiu. A ten ojciec nie moge uwierzyć że za 7 miesięcy kończy liceum. Dorąbany film 10/10.
jak zatrzelil sie tym uspokojaczem konia i tak potem wszystko bylo w powolnym tepie i on zniszczyl urodziny to bylo smieszne
Scena z próbą zaufania (cegła na sznurku) i Elisha Cuthbert z "cześć tatusiu" i miny jej i głównego bohatera gdy na siebie spojrzeli ;)
najlepsze bylo jak podczas rozmowy z terapeuta wzrokiem pokazal na zone:) 'only with one person'
co tu dużo mowić, wszystkie sceny są rewlacyjne bo film jest rewelacyjny jak prawie każdy z willem. WILL pozdrawiam cie:))